Müller Präzisionsteile GmbH polega na firmie ZEISS w kwestii serwisu i konserwacji

Jednak w chwili gdy spotkanie się rozpoczynało, Günter Eckstein, szef działu Zarządzania jakością, oświadczył: „PRISMO się zepsuło”. Największa współrzędnościowa maszyna pomiarowa w Dziale Zarządzania jakością nie działała od poprzedniego wieczora. Discher był poirytowany: „Jak na złość właśnie teraz coś musiało się zepsuć!” Jednak najbliższe trzy godziny dowiodły, jak szybko i precyzyjnie serwisanci ZEISS są w stanie znaleźć rozwiązanie tak trudnej sytuacji. Firma Müller Präzisionsteile zawarła ramową umowę konserwacyjną, która objęła pięć współrzędnościowych maszyn pomiarowych, aby uniknąć przestojów urządzeń. W ramach umowy każda maszyna zostaje poddana szczegółowej konserwacji raz na dwa lata. Serwisanci ZEISS rozbierają maszynę na części, wymieniają zużyte elementy i precyzyjnie kalibrują urządzenie. Procedura trwa aż tydzień. Aby uniknąć tzw. wąskich gardeł w zarządzaniu jakością, konserwację maszyn wpisano do rocznego rozkładu prac. Konserwacje kolejnych maszyn zostały zaplanowane na kwiecień i listopad. Mniej więcej połowa spośród 30 000 współrzędnościowych maszyn pomiarowych ZEISS na całym świecie jest objęta umowami serwisowymi, które zapewniają ciągłość użytkowania oraz redukcję dodatkowych kosztów.

Dla dyrektora wykonawczego Müller Präzisionsteile, Stephana Müllera, regularna konserwacja maszyn jest kwestią oczywistą. „Części precyzyjne” w nazwie firmy zobowiązują do wyjątkowo rygorystycznych standardów konserwacji i kalibracji. Podobne wymagania mają liczni klienci firmy, na przykład producenci części do elektrowni jądrowych. Bez szczegółowej dokumentacji i certyfikatów potwierdzających niezawodność maszyn pomiarowych firma Müller Präzisionsteile nie mogłaby liczyć na żadne zamówienia. Ale co zrobić, gdy mimo to urządzenie się psuje? Nawet słynące z niezawodności maszyny pomiarowe ZEISS czasem ulegają awarii. W takiej sytuacji klient dzwoni na linię alarmową ZEISS. Zorganizowana zostaje wizyta serwisanta w firmie. – Połowę napraw realizujemy w kolejnym dniu – podkreśla Discher. – Nie zawsze jest to możliwe, ale mimo to zawsze staramy się znaleźć rozwiązanie dla naprawdę palących problemów. Tak właśnie się stało w dniu wizyty w Müller Präzisionsteile. Gdy Müller i Eckstein dzielili się swoimi doświadczeniami i wymieniali uprzejmości z Discherem, serwisant Michael Naumann udał się do pracowni pomiarowej i zabrał do pracy. Otrzymał to wezwanie o 8 rano, gdy tylko zakończył pracę nad poprzednią interwencją w Jenie. Gdy Naumann otwierał swoją skrzynkę narzędziową, dochodziła dopiero 11:30.